Chcąc wezwać Batmana, wyświetla się w chmurach nietoperza. To oczywiste. Spider-Man pręży pierś zwieńczoną sylwetką pająka. Wiadomo z jakiej przyczyny. Ziggy Stardust z kolei, jest znany z błyskawicy. Dlaczego?
Autorem słynnego zdjęcia z okładki "Aladdin Sane" był Brian Duffy, brytyjski fotograf współpracujący m.in. z Harper's Bazaar, Vogue i Elle. Za makijaż odpowiedzialny jest Pierre La Roche, który pracował też przy tworzeniu wcześniejszego imagu Ziggy'ego i później przy sesji z Twiggy do "Pin Ups". Portret z 1973 roku pokazuje twarz Stardusta przeciętą przez błyskawicę - obecnie najsłynniejsze ze wszystkich przedstawień persony. Jest tak charakterystyczne, że stało się jej znakiem rozpoznawczym.
Pozostałe, rzadkie zdjęcia z tamtej sesji można zobaczyć tutaj.
Rozdarty na pół
Album "Aladdin Sane" powstał w większości w trakcie trasy koncertowej po Ameryce Północnej (1972), promującej pierwszy krążek Stardusta "Ziggy Stardust and The Spiders From Mars". Chciałem być na scenie i dawać koncerty, ale z drugiej strony nie miałem ochoty podróżować autobusami z tymi wszystkimi dziwnymi ludźmi... Więc "Aladdin Sane" był jakby rozdarty na pół - wspomina Bowie (źródło). Piorun symbolizuje to pęknięcie, mieszane uczucia związane pobytem w USA. Kraj, będący ciągłą inspiracją i drogą do sławy, okazał się miejscem nie do końca bajkowym. Podobno Bowie miał określić ten stan rodzajem schizofrenii. Jak dotąd nie udało mi się jednak dotrzeć do potwierdzającej to stwierdzenie wypowiedzi, więc pozostawiam je w sferze domysłów.
Wiele interpretacji sugeruje, że "Aladdin Sane" pośrednio nawiązuje do choroby psychicznej starszego brata Bowiego (zainteresowanym polecam lekturę wątku na jednym z zagranicznych forów poświęconych DB - są tam ciekawe spostrzeżenia). Terry Jones cierpiał na schizofrenię, przekazywaną w rodzinie po stronie matki. Nie ulega wątpliwości, że David obawiał się choroby, przeżywając jednocześnie cierpienia brata, który popełnił samobójstwo w 1985 roku. Czy jednak album z 1973 roku może być wyrazem lęku i traumy związanej z chorobą? Czy ukryty w grze słów tytułowy "lad insane" ("obłąkany chłopak") to Terry?
Sprzedany
W "Aladdin Sane" próbowałem zredefiniować Ziggy'ego, czyniąc takim, jakim oczekiwali go ludzie - stwierdził Bowie. - Album "Ziggy Stardust" już opowiedział całą historię. Nie pozostało nic do dodania. Tworząc "Aladdin Sane" wiedziałem, że cała idea już się wyczerpała. To był trudny okres, po raz pierwszy i jedyny czułem, że pracuję dla kogoś innego. Tak, "Aladdin Sane" był rodzajem sprzedania się. (źródło)
Podczas trasy w 1972 jasnym stało się, jak wielkim sukcesem był koncept Ziggy'ego Stardusta. Bowie pod wpływem ogromnej presji swoich wydawców, napisał kontynuację mającą podtrzymać komercyjny sukces. Trudno mi uwierzyć, że zawarł w niej refleksje na tak intymny temat, jak choroba psychiczna brata. Ja ich tam nie znajduję.
15 kwietnia ukarze się jubileuszowe wydanie Aladdin Sane, mające uczcić 40. rocznicę ukazania się albumu (więcej tutaj). Będzie to już czwarta reedycja krążka.
Bowie-damaged
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz